ZYGMUNT III WAZA

Mieszko: Popatrz Dąbrówko, to Kolumna Zygmunta III Wazy w Warszawie

Dąbrówka: Czy to prawda, że król Zygmunt III Waza był Szwedem?

Mieszko: Tak, był synem króla szwedzkiego Jana III Wazy i Katarzyny Jagiellonki.

Dąbrówka: Podobno Polacy niezbyt lubili tego króla?

Mieszko: Wiesz, Dąbrówko, w tym czasie w Europie toczono wiele religijnych wojen, a Polska była nazywana krajem bez stosów, czyli państwem, gdzie panowała tolerancja religijna. Z chwilą rozpoczęcia rządów przez Zygmunta III Wazę skończył się okres tolerancji religijnej. Rozpoczął się okres kontrreformacji.

Dąbrówka: To smutne...Słyszałam także, że Polska w tym czasie odniosła wiele sukcesów w wojnach.

Mieszko: Tak, to prawda, Polacy walczyli z Rosją, Szwecją, Tatarami; mieli wielu wspaniałych dowódców, których nazywano  hetmanami. Tacy wodzowie, jak Stanisław Żółkiewski czy Karol Chodkiewicz, wygrali bitwy pod Kircholmem, Kłuszynem, a nawet zdobyli Moskwę!

Dąbrówka: Podobno Polacy rozgromili flotę szwedzką w bitwie morskiej pod Oliwą, a przecież król był Szwedem?

Mieszko: Tak, ale zawsze chciał panować na szwedzkim tronie i to przysparzało samej Polsce wiele problemów i niepotrzebnych konfliktów.

Dąbrówka: Dlaczego więc ma w Warszawie tak wspaniałą kolumnę?

Mieszko: To zasługa jego syna Władysława.

Dąbrówka: Warszawa zawdzięcza królowi Zygmuntowi III Wazie przeniesienie (w 1596 roku) stolicy z Krakowa! Dlaczego tak się stało?

Mieszko: Po pożarze Krakowa zaistniała dobra okazja do przeniesienia stolicy w stronę centralnej Polski, dzięki temu król był bliżej Szwecji, na której mu bardzo zależało!

Dąbrówka: Już rozumiem, w tamtych czasach nie było Internetu, telefonów komórkowych, dlatego król  w Warszawie szybciej dowiadywał się o tym, co działo się na dworze szwedzkim.

Mieszko: Chyba masz rację Dąbrówko…